W związku z tym, że mama dostała dziś alergii na komputer, wpisu nie będzie. Wpisu mamowego. Bowiem szanowni Czytacze, Franciszek Franklinowski postanowił sam osobiście opowiedzieć Wam, jak spędził dzień. A ponieważ z pisaniem ma jeszcze niewielki problem, wpis będzie filmowy. W jakości HD 🙂
Franciszek gadający: