Ukryta kamera, czyli videoblog Franka- odcinek 2

Ponieważ coraz trudniej jest nagrać wywiad-rzekę z Franiem, a videoblog ma być stałym elementem naszego podwórka, niezbędna była ukryta kamera. Nianio bowiem nudzi się już ciągłą recytacją tuzina ukochanych wierszy, a wszystkie filmy chce cenzurować nawet w trakcie nagrywania, co jest dość uciążliwe dla operatora kamery z tak nikłym doświadczeniem jak moje. Zatem, drodzy Państwo- ukryta kamera w domu Franklinowskich! Próżno szukać skandali i skandalików. Jest za to element techniczny przegryziony elementem kulinarnym. Miłego oglądania: