Nie od dziś wiadomo, że podróże kształcą. W czasie naszej ostatniej wizyty w Warszawie, zahaczyliśmy o Galerię Mokotów. Frytki- wiadomo. Chodzimy, szukamy, oglądamy…
-Tato, jak nazywa się ta galeria?
-Galeria Mokotów synku.
-A gdzie są te wszystkie Mokoty?
No właśnie. 😉