Mocno nam Dziedzic w nocy osłabł oddechowo. Właściwie nie wiemy, dlaczego. Od około drugiej, co chwilę domagał się wentylacji ambu, saturacja nieco niżej niż zwykle, ale Franek blady, zlany zimnym potem i nieszczęśliwy. Śniadanie zjadł na ambu, w trakcie rehabilitacji zasnął.
Tata obserwuje i trzyma rękę na pulsie.
Czy dopiero teraz przestał dogadywać się z nowym trilogy?
Czy plącze się jakiś coś?
Czy potworzasty puka do drzwi?
W rurce sucho i czysto. Odessany kilka razy, nawet z wlewką. Wentylowany ambu na życzenie. Nauczeni jesteśmy obserwować dziecko, nie maszynę. Bo choć respirator podaje oddechy zgodnie z nastawami, w parametrach nic się nie dzieje, to Dziedzic wyraźnie gorzej oddycha.
A może to tylko jeden, gorszy dzień.
Oby.
Będzie dobrze. Trzymam kciuki!
Jeden gorszy dzień!!!!! Każdemu się zdarza! Będzie ok, musi być! :*
Kciuki za szybką poprawę mocno zaciśnięte
To pewnie „przesilenie wiosenne”! Na pewno tak! 🙂 Trzymam kciuki! :*
Ja też mam dzisiaj kiepski dzień.
To pewnie ciśnienie lub coś w tym stylu.
Już niedługo marzec, powieje wiosną i wszyscy lepiej się poczują.
Całusy dla Niania od całego Grabowa (a w szczególności od Zuzy)
Będzie dobrze! Tak paskudnie za oknem, że nawet Dziedzicowi może być gorzej. Byle do wiosny! Podobno już za 2 tygodnie!!! Całusy dla Was! <3
Pewnie tak. Za Ola… „oby do wiosny” 🙂
Buziakujemy Franusia i tulimy mocno, zdrowka życzymy i kciuki trzymamy by z każda godzina lepiej było.
ojej… zmartwiłam się…
czekam na dobre wieści…
Przytulam :*
Jakoś tak przyzwyczailiśmy się tylko do dobrych nowin dot. Franusia, kurcze jak się obserwuje bloga to często można zapomnieć, że borykacie się z „potworzastym”, wierze jednak, że przez to jak dobrymi ludźmi jesteście i jak Franio dzielniak robi postępy nic złego stać się nie ma prawa !!!! Przejściowa usterka, zwalić na pogodę 😉
Jesteśmy z Wami 🙂
Ojeje, jakos nieszczegolnie zaczal sie ten tydzien 🙁
Oby wszystko się ułożyło, Franuś da rade 🙁 Czekamy na poprawę!!!
A może to tylko przesilenie wiosenne? Ja też o tej porze roku czasami niedomagam… Trzymamy kciuki i muślimy ciepło 🙂 stos buziaków od Rybaków 🙂
Coś chyba z tą nocą nie tak było:/ Tosia też się kilkakrotnie razy budziła, choć od wieków przesypia całe noce, za wyjątkiem kiedy jest chora. Ja myślę, że to jakaś głupia noc była, właśnie takiej myśli się trzymamy i Wy się też trzymajcie:-)
Nianio to dzielniak!!!
Witam
jestem tu po raz pierwszy i chcę powiedzieć, że całym sercem jestem z Wami.
A jeśli chodzi o dzisiejszą noc to faktycznie coś z nią było nie tak. Mój synek kręcił się jak nigdy dotąd i w dodatku dwa razy domagał się butelki z mlekiem, a to już prawie trzylatek. W dodatku ja również obudziłam się zlana „zimnym potem”, gdyż przyśnił mi się jakiś koszmar brrrrrrrrr, także z pewnością z tą nocą było coś nie tak.
Franio to silny i dzielny chłopczyk, zresztą nic dziwnego mając u swego boku tak wspaniałych rodziców nie ma innego wyjścia :-)))))
To noc taka. Felo na dobre zasnął po drugiej. Prawie trzecia była..
Sam nie wiedział, czego chce. Czy keko (mleko), czy piciu (piciu).
Będzie dobrze. Felo znad morza
Moja mamcia też miała dziś gorszy dzień, a jest wrażliwa na pogodę. To pewnie to, trzymajcie się!
Kurcze, czytam i nie wierzę, tyle dzieciaków miało tak podobną noc…
Coś w tym jest… bo u nas kęcenie się całą noc i domaganie się siku, choć siku nie było (chodziło o posiedzenie na nocniku)..
Oby u Frania to było to.. czekamy na wieści co u was…
ściskamy
Każdemu zdarza się gorszy dzień, czy gorsza noc… Nianio też ma do tego prawo! Będzie dobrze, na 100%!!! Obiecuję! 🙂
Może to jednak trilogy??? Przyjrzeć mu się trzeba bardzo dokładnie i upomnieć, aby dobrze się zachowywał, nie wprawiał Niania w złe samopoczucie i nie wylewał nań zimnej wody!!! Dobrej nocy dziś i jutro i każdej następnej Franciszku.Tobie mamo Aniu i tato Frankowy także. Wiosna niech przyjdzie prawdziwie i słońce zagrzeje , wtedy wszystkim się poprawi. Na 100% !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!