Chwila.

Kiedy jest się mamą, która wręcz nieprzyzwoicie zakochana jest w swoim dziecięciu, przed takim dylematem staje się niemal co chwilę. Cóż to za dylemat? Chwila. Nazywa się chwila. Bo taka zakochana mama, kiedy widzi, że jej dziecię robi coś niewiarygodnego, coś pierwszy raz, coś wzruszającego, a nawet słynną oczywistą oczywistość, ale słodziej jakoś, to taka mama nie wie: biec po kamerę albo aparat, coby uwiecznić chwilę, czy czerpać i korzystać i mieć. Tylko dla siebie. Dokładnie takie uczucie dopadło mnie dzisiaj rano.

Franklin z tatą w łóżku uskuteczniali swoje myziaki- przytulaki. Nagle zauważyliśmy, że Francesco stara się naśladować ruchy taty. Kiedy senior podnosił rękę do góry, junior powtarzał, senior podnosił drugą, junior za nim. Potem obie, potem machanie, potem buziaczki, mruganie i cała gama szaleństw. Mały spryciarz naśladował tak jak potrafi tylko to, co robił tata. I ta chwila pozostała dla nas. Bo aparat rozładowany, bo kamera Dziedzica rozprasza. Jednak, żeby mnie rozkochane Czytaczki nie odsądziły od czci i wiary poniżej kilka „chwil”, którymi się dzielimy. Bawcie się dobrze! 🙂

Najpierw oddychanie: trzeba maksymalnie odwracać uwagę Franka od tego, że oddycha, wtedy robi to bezwarunkowo. I pięknie. 🙂

 

Koncert życzeń, czyli mrug-mrug.:

 

Gadu-gadu (tatatatatataatatatatatatata):

 

Dziadek Ksero i piątka piątka piątka:

 

I na koniec: stary niedźwiedź mocno śpi, bo chrapanie jest u nas dziedziczne:

 

 

 

14 myśli w temacie “Chwila.

  1. Rzeczywiście tak jest,
    że człowiek chce zatrzymać chwile z życia dziecka,
    takie niepowtarzalne takie jedyne,
    które trwają i już nie wrócą.

    Też mam takie chwile,
    ale nie udało mi się ich złapać w kadrze 🙂
    Buziaczki dla Frania !

  2. On jest P R Z E C U D O W N Y!!!!!!!!!!!:))))))

    Francieszkowa mamo!! CZy mogłabyś ucałować tego młodzieńca od prawie ciotki ? 🙂

    chciałam jeszcze tylko powiedzieć, że poza oczywistością jaką jest to że te filmiki są cudowne, mój Kuboszek również próbuje bić/straszyć (filmik z Dziadkiem 😉 ) ale żeby to robił tak samo muszę Go niejako „pociągnąć” czy zmobilizować i udawać że się boję 🙂 hihi:) mega optymistycze filmy!! aaaaha i szczególne pozdrowienia dla Franciszkowego Taty!! W ogóle Wszyscy jesteście niesamowici!!
    Gorące pozdrowienia od szykującego się (a raczej oczekującego aż mama napisze co ma napisać i zacznie szykować) Kubuśka do kąpieli i Jego mamy czyli mnie 🙂

  3. Przecudowny, po prostu wspaniały Franek. Ja niestety nie miałam kamery, gdy córki były małe, więc z tego czasu pozostały zdjęcia i …pamięć, choć jednak dziurawa.

  4. nooo Kochani!
    Tato Mistrz w odciąganiu Frankowej uwagi 😀
    Tatowa zmiana rączki była niezła 😀 ale Frankowe mrug-mrug było najlepsze! 😀
    jest przeuroczy 😀 WSPANIAŁY! 🙂

    Toż to mały Niedźwiadek jest :*

  5. Obejrzałam, ciary miałam i łezka w oku też się zakręciła. Każdy jeden nowy postęp Franka to dla Was i dla nas same „ochy” i „achy” 😀 Cudownie czyta się te wszystkie wiadomości, a już najbardziej przyjemne jest oglądanie nagrań z Frankowych postępów 😀 Chrapiący Franek to jak chrap[iący mój Zbysiu 😉

  6. och och och!! Zakochałam się w tych filmikach! Jaki on jest komunikatywny! Wszystkie polecenia wykonuje, tata mówi,murrrrrrrrrrruuuuga cudnie po prostu:D no i „nie” też potrafi stanowczo powiedzieć. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Jeszcze się Ci niby lekarze wszyscy co to niby wiedzę posiadają nie raz zdziwią ile Franuś i jego rodzicie barier przeskoczą:)

  7. Chwile z dzieckiem są najpiękniejsze, niezapomniane. Franek jest świetny, strasznie się wzruszam. Mama musi być dumna i zakochana bez pamięci, to normalne 🙂

  8. Witamy po 4-dniowej nieobecności… spóźnione ale bardzo ciepłe życzenia urodzinowe dla Frankowego Taty – dużo zdrówka, miłości, wytrwałości oraz wszystkiego tego, co przynosi radość i wywołuje uśmiech (tak co by się można było pochwalić nowym lśniącobiałym uśmiechem dzięki wygranej w konkursie na tatę celebrytę :)) Frankowe mruganie to mistrzostwo świata, no i te piątki z dziadkiem… 🙂 Pozdrawiamy ciepło, jak zwykle trzymamy kciuki za każdy krok do przodu… Kubuś z mamą i tatą

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *