Kiedy diagnozowano Franka w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie, od Ordynatora OIOMU usłyszeliśmy, że dziecku trzeba będzie założyć rurkę tracheo. I, żebyśmy nie spodziewali się, że cokolwiek powie. I tak sobie myślę, że w sumie Pan Ordynator miał rację. Franio nie mówi. Franio na-da-je. Od rana do wieczora i nawet przez sen. Buzia mu się nie zamyka. A teraz czyta.
To wszystko dzięki ogromnej pracy, jaką od tamtego momentu wykonał. Wykonał ją przy pomocy Pani Beaty- naszej Ciotki od Literek. Najpierw otworzyła mu zaciśnięte na siłę usta, potem wydobyła pierwsze dźwięki, potem nauczyła tworzyć słowa i wydłużać oddech. Kurka, jakie my do tej Ciotki mieliśmy szczęście! Praca z logopedą dla takich dzieciaków, jak Franek jest niezmiernie ważna. Nie tylko pozwala na naukę mowy, ale także mobilizuje mięśnie twarzy do działania. Franio jeździ do gabinetu „na literki” raz na dwa tygodnie, ma pracę domową, którą wykonuje z nami lub w zerówce w czasie zajęć rewalidacyjnych.
I wiecie co? Proponuję Wam, żebyście raz na dwa tygodnie, we wtorki między godziną 17 a 18 uśmiechali się do siebie jak najszerzej. Bo to dzięki Wam Franek Trzęsowski mówi. I czyta też.
Jak on gada! No i jak czyta! Cudownie 🙂
Brawo Franek!!!
Jak pięknie 🙂 Jeszcze niedawno tak cichutko a tu prosze pieknie glosno.Jestem pod ooooogromnym wrazeniem .Brawo Franek
Woooooow! ;o
A TY TATO? 😀
rozwalił system no 😉
Buziaki
zuza
I to jest właśnie to czego lekarze nie biorą pod uwagę. Że miłość i wiara rodziców/opiekunów działa naprawdę cuda!
Franio jesteś naprawdę gadułą:-) Cudny!
Dziękujemy za ten film.
Czaaad!!!! I jak pięknie, i jak wyraźnie!!! Czy ja mogę być – mimo obcości – z niego dumna? Bo jestem – jest absolutnie the best!
No co ja mogę powiedzieć?
Cudnie!
Wspaniale!
Rozczulająco!
Tak mądrze i dojrzale 🙂
Cmok, cmok :*
Brawo 🙂
Franio to świetny chłopak, pięknie, wyraźnie mówi, czyta. Jest najfajniejszy z fajmych…
Franio rewelacja !!!
Jaki kochany, mądry chłopczyk.
A ja też przeczytałam. I moja 10-letnia córka też. Wciągnęła ją dziś wieczorem za jednym zamachem. Szkoda, że tak trudno ją dostać. A slyszałam, że nakład się już wyczerpał.
Jejku, jaka gaduła! Brawo!
Cudownie Franio! 🙂
Od daaaaawna Was „podczytuję”, ale pierwszy raz piszę… Jestem zachwycona postępami Waszego Małego WIELKIEGO Franciszka :-)) Pięknie czyta! Takie momenty chwytają za serce. Serdecznie Was pozdrawiam 🙂