Zagadka maturalna- rozwiązanie.

Miało być spektakularnie i efektownie. Że w plenerze. Że w kapeluszu. Że z opalenizną. A wyszło- jak zwykle, czyli Franciszek za nic w świecie nie chciał wyrecytować tego, o co mama prosiła. No, ale co się Młodzieńcowi dziwić? Dookoła tyle ciekawostek, tyle bodźców. Trudno skupić się na wyzwaniu aktorskim. Jednak preludium do wiersza jest. No i oczywiście w większości mieliście rację: Franek pokochał wiersz „Na straganie” Jana Brzechwy:

Voila:

21 myśli w temacie “Zagadka maturalna- rozwiązanie.

  1. Szczypiorek i kalarepka były super, ale „motor łał” rozłożył mnie na łopatki kompletnie 🙂 Dykcja genialna, prezencja na 6 z ogromnym „+” Franek chłopaku, coś mi się czuje, że ty aktorem zostaniesz 🙂

  2. Pozdrowienia dla Franiutka od Jego rówieśnika Krzysia, który ogląda Frania z zachwytem i mówi „jeszcze raz Frania”, „Franio włączyć” 🙂

  3. w Ostrowie (chyba w galerii) będzie konkurs recytatorski właśnie tego wiersza, bo będzie jakiś dzień ogrodnika czy co podobnego 😀

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *