Byliśmy w szpitalu. Dzień mijał w miarę spokojnie. Franek jadł i ćwiczył, jednak wieczorem zalał się wydzieliną tak bardzo, że nasza Doktor Pediatra stwierdziła, że lepiej będzie jeśli zabiorę go do szpitala. Tam zrobili mu podstawowe wyniki krwi, Pan Doktor go osłuchał i stwierdził, że zalecone leki są ok i Franklin może kurować się w domu. Wyniki krwi też w porządku.
Zafundowaliśmy więc sobie i wyjazdowej mamie zawał i kilkadziesiąt minut niepewności.Pozostaje tylko odsysać. Baaaardzo często.
Teraz Dziedzic odsypia. Bez kąpieli. O szpitalu mamie powiedzieliśmy, ale braku kąpieli to już nam nie wybaczy.
Byle do soboty.
Tata Franka.
No Chłopaki, zostawić Was na chwilę samych…
Braku kapieli tez byl nie wybaczyla 🙂 😛
Szalejecie po całości… Teraz już proszę o spokój, bo nie tylko Frankowa mama zagrożona zawałem 🙂 Spokojnej nocki bez szaleństw życzę 🙂
No chłopie, samym tytułem wpisu o zawał mnie prawie doprowadziłeś :/
Zdrówka zdrówka zdrówka życzę !!!
Oj dzieje się, dzieje….
Zdrówka i spokoju odrobinę…
Dacie radę!!! Trzymamy mocno kciuki za Was chłopaki!! Pozdrawiamy gorąco Was i życzymy ogrom zdrówka dla Franusia :*
„Szpital” w tytule i juz ciary ida po plecach…
A moze lepiej poprostu powiedziec Mamie, ze nie lubicie jak wyjezdza, a nie fundowac Jej zawalu?
Zdrowiejcie i juz nie szalejcie tak Chlopaki-Dzielniaki 🙂
Mówi się, że dzieci są albo szczęśliwe albo czyste
Zwłaszcza gdy dopadł Was glut – małe wakacje od kąpieli nie zaszkodzą. A Mama na pewno wybaczy 🙂
Jesteście wspaniałymi rodzicami. Na samą myśl o miłości jaką dajecie Frankowi po prostu się wzruszam. To wspaniałe, że na świecie są jeszcze tacy ludzie jak wy. Podziwiam was.
Trzymamy kciuki za was Chłopcy!
Dacie Rade:)
Od nieumycia nic sie nie stanie, ważne by Franek sił nabierał na kurowanie się.
Mama wybaczy:)
Jestem tu z Wami od niedawna. Powala mnie Wasza miłość do Franka, powala mnie Wasz optymizm mimo tak trudnej sytuacji – Jesteście godni podziwu, serio!!! Franek z miejsca skradł moje serce, jest boski!! 🙂
I jak tu was zostawic na chwile 🙂