Muratorowo nam!

emiranda, admete, DropInn, Bogumil, Ola U., hazeleyes1982, narendil, Pinacolada, Barbara74,  zalotnica, kakusek, Monika966

Kto to? To forumowicze z Muratora, których wielkie serca skrzyknęły się i na konto Franka w Fundacji przelały godziny rehabilitacji, wczesnego wspomagania, kawał stołu do ćwiczeń, który zamierzamy kupić.

Jesteście wspaniali, wielcy, wyjątkowi, niesamowici.

Dziękujemy Wam bardzo! :*

Właśnie dzięki takim inicjatywom nasz syn może bić na głowę wytyczne medycyny, może zadziwiać lekarzy, ma siłę, by walczyć. Zaś jutro idziemy z Franciszkiem na siłownię właśnie! Gimnazjaliści z Brzezin zorganizowali tam mały happening, w czasie którego będzie można dowiedzieć się, jak się zdrowo odżywiać, sprawdzić stan swojej skóry i… poznać Franka, dla którego owi Gimnazjaliści zbierają nakrętki w ramach akcji „Nakręteczka dla Franeczka”. Wszystko będzie działo się w siłowni Condizione, gdzie dzisiaj byliśmy na małym rekonesansie. W związku z tym proszę bacznie wypatrywać niebieskookiego przystojniaka, który w swoim pomarańczowym wozie z napisem Franek będzie przemierzał okolice Galerii Tęcza. Dla niepoznaki tuż za wózkiem wiernie będzie tuptać mama, żeby chronić dziecię przez błyskiem fleszy i natrętnych paparazzi. A jak już się chwalimy to dodam i mam nadzieję, że nie zapeszę: w sobotę jedziemy poznać Antka. W realu. TEGO Antka. Już się nie mogę doczekać!

 

Tymczasem Franciszek rozgadał się na całego. Dziś w czasie porannej rehabilitacji padło „Ania ja-jo” a wieczorem do słownika ku uciesze Dziadka Grega dołączyło przepięknie wyartykułowane „oko”. Gdyby ktoś chciał wiedzieć „mama” słychać od wielkiego dzwonu, w czasie największych tragedii życiowych Dziedzica. „Tata” zaś od rana do wieczora…

A poniżej mój ulubiony Franek. Rowerowy. Zdjęcie z wczoraj.

 

8 myśli w temacie “Muratorowo nam!

  1. To są gesty ludzi o wielkich sercach – brawo.
    Zbieranie nakrętek niby tak nie wiele a jednak 😉

    Ps.
    Dopiero jak się zbiera to się widzi ile tego jest i aż serducho się raduje gdy się wie, że komuś (Frankowi) się pomaga.

    Pozdrawiamy serdecznie 😉

  2. Na tym świecie dobrych ludzi nie brakuje:))) Brawa dla tych Państwa!!!! Muszę powiedzieć mamo Frankowa że zazrdaszczam Ci tej siły i energii:))

  3. OJOJOJ… szkoda, że jestem dzis w pracy, chętnie bym pobiegła do Galerii
    poznać Franciszka osobiście… jesteście cudni… wszyscy, cała rodzinka, ale bez obrazy, Franio jest super boski i najcudniejszy… … i te oczęta …
    A nakręteczki też zbieram i chętnie bym je oddała Franulkowi, tylko, że do Brzezin mam tak troszkę nie po drodze, jak by ktoś zbierał w Kaliszu, to chętnie oddam…
    Pozdrawiam serdecznie i życzę tylko dobrych chwil i samych słonecznych dni…
    Buziakuję gorąco…

  4. Wszyscy się na wiosnę odwiedzają… mnie też korciło gdy na autostradzie zobaczyłam strzałkę na Kalisz z napisem 50 km, ale Ojciec powiedział, że jak tak będziemy się wozić to do czerwca do Warszawy nie dojedziemy.

    U Antków panują pozytywne fluidy więc na pewno będzie idealnie :)))

    • Gofer73 Preclu jeden Ty! 50 km to rzut kamieniem dosłownie! Ostatni raz wybaczamy 🙂 My planujemy najazd na stolicę w lipcu chyba, także drżyj… 😀

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *