Metamorfoza z niespodzianką po niemiecku

Bycie przystojniakiem zobowiązuje. Jeszcze bardziej jednak zobowiązuje bycie przystojniakiem, kiedy temperatura za oknem sięga około 40 stopni i pot się leje strumieniami. Posklejane włosięta i potówki na głowie nie wyglądają atrakcyjnie, zatem czy chciał, czy nie- Franio został oddelegowany do cięcia. Cięcie odbyło się w profesjonalnym salonie i choć Pani Fryzjerce ręce drżały jak galaretka- wyszło jak zwykle bombowo.

Ogłaszam wszem i wobec. Oto Nianio!

Przed:

Wersja lanserska, ale jednak przed:

I wersja po (poduszkowa, bo gwiazda niezwykle się zmęczyła):

Zaś na smakowity deserek: Franio-poliglota. Było już wyznanie miłosne w wersji anglojęzycznej, więc pora na coś ostrzejszego. Przetrenowane pięknie z Babcią Domową. Powiem Wam tylko, że w zanadrzu Babcia i Franek trenują już prawdziwy długi wierszyk. Po niemiecku. Szaleństwo, co?

Droga Dyniu, to dla Ciebie!

7 myśli w temacie “Metamorfoza z niespodzianką po niemiecku

  1. Jestem pod ogromnym wrażeniem :* Ich liebe dich – Ich auch 😀 Francis Großmutter Dorothy liebt dich auch :*

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *