Franciszek Obrażony Pierwszy

Kochani,

Wy nam tu wszyscy gremialnie zazdrościcie trochę, że on taki mądry, że ładny, że obłędnie czarujący, trochę nam gratulujecie, że się udaje, że dzielny, że sprytny, że wygadany, a tu moi mili orka! Codziennie ciężka orka. Ugór na szczęście to już nie jest, bośmy w trenowaniu silnej woli wyćwiczeni, ale co się człowiek nagłowi, żeby go przechytrzyć, co się namęczy, żeby przegadać, co nakombinuje, żeby mimo wszystko wychować małą gadzinę? Bywa trudno. Tym bardziej, że jesteśmy ostatnio na etapie: „zrób co każę, bo się obrażę”.

Nianio nie chce zupki- obraża się.

Nianio nie chce ćwiczyć-obraża się.

Nianio nie chce iść na spacer- obraża się.

Nianio nie chce przywitać się z babcią- obraża się.

Ponieważ trudno trochę naszemu obrażalskiemu synkowi tupnąć nóżką, trzasnąć drzwiami, czy rzucić talerzem, mimiką wyraża więcej niż tysiąc słów.

-Franek, jeszcze 5 minut i wyłączamy komputer!

-Mamo! Nianio się obraża.

O tak:

Obraz 001 Obraz 002 Obraz 003

19 myśli w temacie “Franciszek Obrażony Pierwszy

  1. No to tak jak w kazdym domu z dzieckiem. Czlowiek wypruwa sobie wnetrznosci a dziecko i tak cos znajdzie, zeby sie obrazic, przeciwstawic…zawsze cos nie tak.

  2. Nie nooo on nawet obraża się przecudownie…
    uroczo… i i tak będziemy Go kochać, choćbyś mamo chciała nie wiem jak bardzo Frania oczernić w naszych oczach – my już jesteśmy tak ślepo w nim zakochani , zauroczeni, że tego się NIE DA SIĘ odwrócić… i ja przepraszam , że sobie pozwalam za wszystkich tutaj tak mówic ( pisać ) , ale myślę , że jednak W S Z Y S C Y się ze mną zgodzą …
    i to jest jedyne nie da się , które się u Was nie da… NIE DA SIĘ WAS NIE KOCHAĆ… !!! BUZIAKI dla zafochanego Franciszka….

  3. Widzę, że Franek naprawdę dorasta i pokazuje Wam ” gdzie raki zimują „. A co !!! Myśleliście, że Franek da Wam odpocząć od swoich nowych zachowań dorastającego chłopaka ? Musicie wiedzieć jak to jest 😀 😉

  4. Nie wiem, jak wychowałabym synka, który obraża sie przy użyciu takiej miny…. nie mam pojęcia, jak przy tym dzióbku, „obladziam sie” i ” nie mać ofotki” zachować śmiertelną powagę:) Naprawdę obiektywnie patrząc, całkowicie z boku, Franek jest wyjątkowo udany:) w życiu nie powiedziałbym, ze ma dopiero 3 latka.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *