Farmer.

Nie porwało nas ufo, nie zasypał śnieg, nie zerwało łączy z siecią. Cytując naszą przyjaciółkę po prostu „czasu tak bardzo brak”.  A może po prostu tak nam wszystko spowszedniało? Nie wiem. Franciszek oczywiście tradycyjnie szaleje i zaskakuje. Jego kondycja oddechowa musi się mieć znakomicie, ponieważ od jakiegoś czasu w końcu słychać, jak nasze dziecko płacze. Dziwne to uczucie, bo płaczu Dziedzica już nie pamiętałam, a i ten nie jest taki „dziecięcy” tylko nieco zniekształcony przez rurę. Ale jest. I w sumie głupie to uczucie uśmiechać się czasem, kiedy dziecko płacze…

Żeby nie było Franciszek płacze wyjątkowo rzadko. Częściej grymasi, narzeka i wymusza- jak to jedynak. Dziś jednak w ogóle nie miał powodu do zmartwień. Całą niedzielę spędziliśmy bowiem u Babci Goshi na gospodarstwie. Wiadomo, że cała czwórka dziadków szaleje na punkcie Franklina. Piosenki, wierszyki, smakołyki, zabawy, historyjki- Franklin zarządzi, Franklin ma. Dziś jednak Babcia poszła na całość i na kanapę, co nie zdarzyło się chyba nigdy, przyniosła wnusiowi… Z resztą sami zobaczcie co/kogo (?) Babcia przyniosła:

Franklin wędrował dziś między chlewikami, gdzie buszowały małe świnki, stajnią gdzie mieszkają konie Wujka-Dziadka, a altaną, gdzie ze smakiem pałaszował kiełbasę z grilla. Rośnie nam farmer jak nie wiem co. 🙂

 

Dzisiejszy post z wielkim buziakiem dedykujemy Dyni, Kaczce i Norweskiemu. Za stylizację.

 

10 myśli w temacie “Farmer.

  1. Jeju dla tej szczęśliwej minki i pięknego, szczerego uśmiechu Franka można by nawet „przytargać” małą żyrafę 🙂 Co do pomysłu brawa!! Dla babć, cioć, dziadków ,wujków no i rodziców którzy dbają o to by Franio odbierał świat wszystkimi zmysłami, by nie omijało go nic!! Niejednokrotnie kręci mi się łza w oku widząc jak mama skacze z Franiem na trampolinie czy bawi się z nim na zjężdzalni… wiem, że czytacie to nie raz więc nie będę oryginalna i napisze ponownie że jesteście cudownymi rodzicami!! Życzę Wam dużo siły, bo miłości nie muszę, macie w sobie takie jej pokłady, że Franek to szczęściarz!! Dobrej nocy…

  2. Zazdrościmy 🙂 Frankowa Mamo jesteśmy ciekawi jak mały Dzielniak radzi sobie z samodzielnym oddychaniem, bo pewnie nie odpuściliście sobie tych prób… trzymamy za Was mocno kciuki każdego dnia – byle do przodu. Pozdrawiamy ciepło.

  3. nie no czad… tylko patrzeć aż Franio będzie doił krówkę…. rewelacja, brak słów, pomysł super …. sama dałabym Franiowi co dusza zapragnie, ale ostrzegam , bo wiem z autopsji, że jest to niebezpieczne… jak moja gwiazda miała wszystko co chciała ( też jedynaczka ) , to teraz ma 3 lata i próbuje nam wejść na głowe o pyskowaniu nie wspomnę… ale czego się nie zrobi dla tego uśmiechu…
    Buziakuję Was gorrrrąąąco !!!!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *