Od dziś przez kilka następnych dni liczą się wyłącznie: fale, ryby, frytki i chlebek z chmurką… Dobrze myślicie. Jesteśmy na wakacjach. Wymarzonych, wytęsknionych, wyczekanych. Franio nie przespał ani minuty z nocnej podróży, co i rusz instruując Tatę, jak ma jechać. Jest przeszczęśliwy i uśmiechnięty. Mimo wiatru siedziałby na plaży bez przerwy na posiłki. Jutro rower, albo wycieczka samochodowa, albo długaśny spacer… Sami nie wiemy. I takie to będą wakacje. Z dnia na dzień. W końcu.
Odpoczywajcie, kochani :*
Szczęśliwego pobytu i odpoczynku! 🙂
Już Wam zazdroszczę tego urlopu 😀 mój dopiero w sierpniu, a i tak na pewno nie uda mi się przyjechać w tym czasie do Polski 🙁 No cóż, mimo wszystko ……życzę Wam udanego wypoczynku i oby pogoda Wam dopisała :*
Wspaniale! Odpoczywajcie przyjemnie i skutecznie!
Pozdrawiamy 🙂
Odpoczywajcie 🙂
Zazdroszczę urlopu 🙂
A Franio instruował tatę żeby jechać ostrożnie, jechać szybciej czy robił za nawigację? ;D U mnie jest mieszanka tych trzech, chociaż ostatnio z niewielką przewagą 'Tato jedź szybciej’
Franio mówił o wszystkich znakach, które widział. A było ich naprawdę wiele! 🙂
Ale Wam dobrze, zazdroszczę, my też wybieramy się nad morze ale dopiero koniec lipca;( Od jutra podobno ma być pogoda 😉
Pamiętamy te schodki! W zeszłym roku też po nich schodziliśy do morza 🙂
Tylko niech Wam słonko wyjrzy zza chmur!!!
Buziole:*