Posiadanie w domu małego Gwiazdora wiąże się z tym, że kalendarz jest zapełniony głównie jego „terminami”. Ledwo ucichły ostatnie takty Festiwalu Bergera, który Franciszek odsypiał do południa, a już meldowaliśmy się w siłowni Condizione w Kaliszu, gdzie odbywała się akcja „Sportowcy dla Bartka”. Bartek to półroczny chłopiec od urodzenia zmagający się z rozszczepem kręgosłupa i wodogłowiem. Bartek jest bardzo pogodnym i pełnym radości chłopcem, a ponieważ wychowuje go tylko mama- potrzebuje pomocy. Akcję nakręciły i rozwinęły Pani Kasia i Pani Monika, które wcześniej pomagały także Frankowi.
Tak miło rozpoczęta niedziela, nie mogła skończyć się inaczej niż zabawą. Najpierw odwiedził nas nasz nowy sąsiad- Bartuś wraz z Rodzicami (zbieżność imion z Bartusiem z siłowni- przypadkowa). Bartuś jest niemal rówieśnikiem Franklina i okazało się świetnym kompanem do zabaw. Tym bardziej cieszymy się, że do naszej okolicy dołączy fajny kumpel z fajnymi rodzicami. Wieczorem zaś z okazji zakończenia wakacji Dziadek Greg zorganizował dla Cioci A. i Franklina ognisko! Było pieczenie kiełbasek, podjadanie chleba upieczonego przez Babcię i uśmiech od ucha do ucha na twarzy Francesca. Dziedzic wsunął pół ogniskowej kiełbaski i poprawił kolacyjną kaszką. Fajnie mieć takich Dziadków…
Proszę proszę, jak się jest Gwiazdorem to i życie urozmaicone 🙂
cudnie!!! 🙂