Pamiętacie naszą wizytę Pod Wesołą Pszczółką? Co lato Ciocia i Wujek stają na wysokości zadania i godząc poważną pracę w pasiece, fundują Franciszkowi i nam przy okazji mnóstwo fantastycznych chwil. Francyś niemal fruwa na myśl o każdej wizycie u Wujka Miodka. Tak było i tym razem. Choć największą atrakcją to był jednak Bartek Drugi- mały Pszczelarz.
Wujek ma także takie całkiem niegroźne pszczoły, które można było obejrzeć całkiem z bliska.
Bo te pracujące w zaciszu trzeba było obsłużyć już w profesjonalnych strojach. Ubrani niezgodnie z etykietą panującą w pasiece, mogli przyglądać się ze stosownej odległości:
Wiecie, że kiedy pracuje się przy pszczołach trzeba je odymić taką dziwną pompką? Po to, żeby zmylone i otumanione nie miały pomysłu na atak. 😉
Po pracy Franio mógł zrobić sobie zdjęcie ze swoim idolem:
Pszczoły, które rezydują przy budynkach przyzwyczaiły się do ludzi i nawet nie przerwały pracy, kiedy je podglądaliśmy.
Fajna sprawa taka wizyta u pszczółek, nic tylko pozazdrościć 😉 A Franek wygląda na naprawdę zainteresowanego.