Dni uciekają nam jak szalone. Ani się człowiek obejrzał, a tu weekend 🙂 Żeby wszystkich naszych Czytaczy wprowadzić w dobry nastrój, dzisiaj będziemy się tylko przechwalać. A oto lista naszych tygodniowych pozytywów:
POZYTYW NR 1:
Frankowa walka z glutem wygrana. Antybiotyk poszedł w odstawkę, wydzielina z rurki w normie a humor na medal. Zwycięzca walki wygląda tak:
POZYTYW NR 2:
Franek ma nowego przyjaciela- Fifiego. Jego wizyta, to było szaleństwo, a błysk w oczach Dziedzica uświadomił nam, jak bardzo Franklin łaknie kontaktów z rówieśnikami. Chłopaki pogadali po swojemu, porozrabiali i poszli spać. Nowi najlepsi kumple bawią się tak:
POZYTYW NR 3:
„NAKRĘTECZKA DLA FRANECZKA” będzie trwała jeszcze długo długo- dopóty, dopóki do BeKi będą spływały nakrętki. Pomagacze nasi kochani uznali, że skoro zainteresowanie akcją jest tak duże, będą to kontynuować- raz w miesiącu z BeKi będą odbierane worki nakrętek i przekazywane do zainteresowanej firmy. Zebrane pieniądze będą przekazywane na Frankowe konto w Fundacji.
POZYTYW nr 4:
Kolejną pomagaczową akcją jest świetne przedsięwzięcie o wszystko mówiącej nazwie „MOTOCYKLIŚCI DLA FRANKA”. W związku z pormowaniem tej akcji, wczoraj do Franka przyjechali najprawdziwsi w świecie motocykliści! Nie obyło się oczywiście bez buziaków, uścisków dłoni i sesji fotograficznej. Kilka mamowych próbek z tej wizyty wygląda tak:
POZYTYW NR 5:
Do naszych najnowszych małych rehabilitacyjnych cudów należy zaliczyć zginanie i prostowanie paluszków u rąk. Od momentu, kiedy Dziedzic odkrył, że ma władze nad swoimi dłońmi, poświęca całe godziny na obserwacji swoich rączek. Zaciska pięść i rozluźnia i tak bezustannie- a przy tym śmieje się i gada na całego. A starzy pękają z dumy.
POZYTYW NR 6:
Najsmaczniejsze zostawiamy na koniec: Doktor Opiekun z powrotem przełączył Franklina na tryb pracy respi SIMV. Co oznacza, że teraz maszyna ma współpracować z Dziedzicem. Kiedy tylko pojawi się Frankowy oddech, respi kontroluje jego parametry i gdyby okazało się, że oddech jest zbyt płytki, respirator „dopycha” oddech do wymogów nastawień. Wszystko to dzięki sile i waleczności naszego Jaśnie Panicza!
Mama się tłumaczy:
wiem, że rozdzielczość zdjęć jest beznadziejna, jak tylko uda mi się zgrać z Panem Technicznym M. od razu wszystko poprawię! Obiecuję! 🙂
Słonecznego weekendu drodzy Czytacze!
No faktycznie,aż się na serduchu lżej robi jak się czyta takie pozytywy. Ja też już szykuję się do snu po pełnym wrażeń dniu i tygodniu. Wnuczka śpi,mąż śpi tylko babka jeszcze buszuje w internecie,ale cóż obowiązek nie spełniony to dzień nie zaliczony. Dawno tutaj nie byłam tak więc grzecznie naprawiam to co powinnam była zrobić wcześniej i skreślam te kilka słów dla cudownego faceta Franka Wielkiego. Franek, dzisiaj dostałam wiadomość z Anglii,że ludziska się zgadali i też Tobie będą pomagali, a to za sprawą skromnie przyznam cioci – babci i nowej cioci Olgi,która czyta moje wpisy i razem ze swoją 8-miesięczną córeczką działają,żeby w najbliższej przyszłości Franek mógł się bawić z Katie. I tak robaczki moje kochane kończę te bazgroły i mówię Wam wszystkim…co ? No jasne…karaluchy do poduchy,a szczypawki do karafki jak będą gryźć to proszę przyjść. Kolorowych i spokojnych snów Wam życzę.
Jak dobrze,że wszystko się układa:)))Aż serce rośnie:)
A co do Franklina…matko jakie ona ma oczyyyyy!!!!CUDOWNE:* oglądałam zdjęcia na FB i wyjść z podziwu nie mogłam. Dziewczyny będą skakać obok niego non stop-ja Wam to mówię;D jak już tego nie robią ..heh:)
Moc buziaków ogromnych i wspaniałego weekendu Wam życzę!
BUZIAKI FRANUŚ:***
Brawo Franus !!! Tak trzymac !!!
Zyczymy jak najwiecej wyczxynow i pozytywow Frankowych i przechwalan Maminych :)))
Buziaczki i usciski 🙂
Oj tak, serce faktycznie rośnie jak się czyta takie pozytywy. I byle każdy dzień był taki fantastyczny jak te ostatnie 🙂
…. my również przyłączyliśmy się do akcji „Nakręteczka dla Franeczka” – pierwszy rzut zajechał już do Beki, …. i…. zbieramy dalej!
Dla Franka wszystko!!!!!
… <3 …
LUBIE TO:)
Franek jest najdzielniejszym facet jakiego znam- dlatego serduszko puka w rytmie czacza kiedy czyta sie takie wspanialosci:)
Brawo Franek, tak trzymać !!