Dziś jest ten dzień, kiedy największy smakosz lodów w naszej rodzinie, człowiek, który stopy po lecie ma tak czarne, że nie pomaga ani moczenie ani szorowanie szczotką, chłopiec, który w piętnaście minut wymyśli siedemnaście zabaw, najlepszy brat na świecie i nasz najwspanialszy Młodszak ma urodziny. Cztery lata to nie przelewki, dlatego od jakiegoś czasu słyszymy bujne „SZ” w każdym słowie, które tego wymaga, a czasem nawet w „szoczku” się wypsnie. Leoś jest wspaniałym organizatorem, animatorem i reżyserem. Wymyśla zabawy, w których każdy z nas znajdzie coś dla siebie. Doskonale odnajduje się jako kompan zabaw dziewczyn z osiedla i swojego brata, z którym ostatnio postanowili zbudować morze na podwórku! Leoś jest pełnym wdzięku i radości chłopakiem. Rozbraja uśmiechem najtwardszych. Dziś z torbą pełną cukierków po wakacyjnej przerwie poszedł do przedszkola.
Leosiu drogi,
pamiętaj, że jesteś wspaniałym, mądrym i wyjątkowym chłopcem. Bardzo mocno wierzymy, że zdobędziesz wszystko, o czym marzysz. Kochamy Cię najmocniej jak się da. Chcemy dzielić z Tobą wszystkie radości i oby jak najmniej smutków.
W dniu urodzin życzymy Ci, żeby nigdy nie zabrakło lodów, żebyś zewsząd czuł morze miłości i żebyś był szczęśliwy.
Bardzo Cię kochamy – Mama, Tata i Franek
Wszystkiego najlepszego dla Leosia🎂
I żebyś zawsze spełniał swe marzenia. 🍦🍦🍦
Sto lat Leosiu. Moc zdrowia, miłości i spelnionych marzen.
Drogi Solenizancie wszystkiego słodkiego, żeby energii do zabaw nigdy nie zabrakło i pozostań sobą maleńka iskierko! Swoją drogą od kiedy ja Was czytam? Pamiętam zaskoczenie i radości, że była ciąża, że zdrowy, że śliczny, że wszyscy szczęśliwi, ale kurna 4 lata? Super byłoby móc kiedyś Was spotkać! Pozdrowienia wierna fanka bloga, Franka i Leosia