Eva urodziła się cztery dni temu. Za jej mamą- Nel bardzo długi i ciężki poród, który wymagał pomocy i doświadczenia Babci Goshi. Eva jest owieczką. Malutką i słabą, trzeba ją dokarmiać, bo i ona i owcza mama- Nel nie znalazły jeszcze sił i wspólnego języka. Dlatego z odsieczą ruszył Pierwszy Gospodarz i Pomocnik- Francesco. A potem wszystko potoczyło się, jak w bajce. Poznajcie Evę:
o jej <3 ale słodko! Pierwszy raz widzę tak małą owieczkę! 😀 czad 😀
Ale się wzruszyłam… Franio widać bardzo odpowiedzialnie podszedł do powierzonej mu roli 🙂
Ale słodko 😉
jak cudownie! 🙂
śliczny obrazek 🙂 jaka miłość
Cudna i Eva i Franio. Dziecko i dziecko, mały człowieczek i mała owieczka jak dwaj przyjaciele…rozkoszne
Szkoda jednak że eva nie jest księżniczką i Franio jej nie odczarował swoim pocałunkiem .
coś wspaniałego.. nie wiedziałam że czyjaś owca mnie tak wzruszy.. no i Franio jak ją przytula!!
mega slodziaki dwa !!!!
Przed tym postem powinno być ostrzeżenie o zagrożeniu cukrzycą! Taka ilość słodyczy przerasta zwykłe standardy :).
Ale miód! Czy owieczka bedzie teraz Waszym domowym zwierzakiem?
Ale słodziutko, piękny widok 🙂
Cudowny , ale ten Franio opiekuńczy … jakby miał rodzeństwo to by był pomocą dla mamy i taty:)
Wyciskacze łez jesteście! !! Tyle słodyczy w jednym wpisie? Franio jest wyjątkowym facetem 🙂
Cudne zdjęcia, cudny Franek, cudna Eva. Pozdrawiam 🙂
Czy mogę poprosić o opublikowanie tych zdjęć na Fb – są niesamowite, a duet niesamowity podwójnie :).
Hallo hallo 🙂 Co tam u Naszego słodziaka słychać? Pozdrowienia:)