Jak na prawdziwego najlepszego synka na świecie przystało, także Franek jest nieocenionym pomocnikiem swojej mamy. Wyjście z Dziedzicem do pracy wiąże się oczywiście z zabraniem ze sobą trzech dodatkowych toreb, bo w jednej ssak, cewniki, ambu, potem respirator no i oczywiście zupełnie podręczna torebka mamusi. Do tego należy zabrać Franklinowi drugie śniadanie i lunch, bo przecież do pracy idzie się na cały dzień. Oprócz tego w nasze przyjście zaangażować należy kolegę, który pomoże wszystko wtaszczyć na trzecie piętro, ładnie uśmiechnąć się do Dyrekcji, że pozwala na szaleństwo przyprowadzanie dziecięcia do firmy i już spokojnie można zabrać się do pracy.
Tak wygląda człowiek pracy w fotelu Cioci Suzany:
Kiedy człowiek pracy się zmęczy, a na dodatek jego praca jest przyjazna pracownikowi, może sobie spokojnie odpocząć na materacu. Jak na załączonym obrazku widać, człowiek pracy zawsze na posterunku i z telefonem pod ręką:
Dlaczego fajnie chodzić z mamą do pracy?
*bo można jechać samochodem, co ostatnio jest naszą ulubioną czynnością
*bo jest się z mamą i można się wygłupiać, gadać i szaleć i spać, a jak się człowiek obudzi, to nadal jest z mamą
*bo można pobawić się telefonem i patrzeć jak na mamowym komputerze przeskakują obrazki
*bo wszyscy są mili i zaczepiają i nikt nie chce kłuć, badać i grzebać przy rurce
*bo po pracy można zaczepić o market, park i lodziarnię
*bo do domu też się wraca samochodem.
Dlaczego dobrze jest pracować z synem? Bo jest obok.
Rosnie nam kadra kierownicza pierwsza klasa 😀
Jesteście niesamowici! Zawsze się uśmiecham czytając takie wpisy. Ile radości można dostrzec gdy umie się patrzeć!
A Dyrekcji szacunek wielki…
Pozdrowienia z Bieszczadów!
JESTEŚCIE FANTASTYCZNI!!!
Uwielbiam Was!!!!!!!
Macie fajną pracę:)
Czym skorupka za młodu nasiąknie…krótko mówiąc, młodzież nam się teraz szybko rozwija i dojrzewa 🙂 Ucz mamo, ucz, bo czego się Franuś za młodu nauczy to Franciszek na starość będzie umiał 😀 To się nazywa korzystanie z każdej wspólnie spędzonej chwili 😀
Ależ pracuś z tego Franklinka 😉
Mama Franka ma bardzo dobrą Dyrekcję:). Aż miło popatrzyć! Gratulacje dla firmy – za dobre serce:)
Masz złotego szefa.Pozdrów go : )) Franusiowi zaś duży buziak
Same zalety takiej pracy i to dla obu stron 🙂