Franek, jak na porządnego mężczyznę przystało jest wielkim fanem motoryzacji. Zna chyba wszystkie marki samochodów, co i rusz przeprowadzając sprawdzian wiedzy u rodziców. Od dawna było jednak takie auto, o którym śnił i marzył. Nie, żeby od razu mieć takie w garażu. On po prostu chciał „przejechać się mercedesem”. Zrobiliśmy rozeznanie w naszej najbliższej okolicy i niestety- nikt nie miał mercedesa. No, prawie nikt. Bowiem w czasie której z przedświątecznych rozmów wspomniałam Wujkowi Foto o marzeniu Franka. Wujek jest mistrzem świata jeśli chodzi o rzeczy niemożliwe i po kilku dniach zadzwonił, wołając: „Jest! Jest mercedes!”. Pewnego grudniowego popołudnia pod nasz dom zajechał mercedes, w nim Wujek Foto, wujek Patryk i ona- Zuza (zazdrosnym Czytaczkom przypomnę: pierwszy pocałunek Franka: Zuza, słynne love story z kapeluszem: też Zuza). Żeby dopełnić szczęścia i euforii Wujkowie zorganizowali Franiowi randkę! Zuza i Franio MER-CE-DE-SEM pojechali tam, gdzie każdy młodziak zabiera swoją dziewczynę, a Wujek Patryk cierpliwie zniósł resztki soku i frytek na tapicerce.
Wielki buziak i wielkie dzięki dla Zuzy, Patryka i Wujka Foto. Na widok każdego mercedesa Franek mówi teraz: Jechałem 😉
Brawo Wujkowie!
Ale extra!!!!!!!
Do lez sie wzruszylam (i to tak gleboko, ze postanowilam sie tu do tego przyznac tzn. ujawnic sie w komentarzach po raz pierwszy choc podziwiam Frania i cala Rodzine juz jakis czas)
A ja jeszcze nigdy nie jechalam mercedesem choc mam juz … sporo lat.
Nie odpuszczaj, Franek – wywoluj kolejne marzenia! Niech sie wszystkie spelnia
WOW! 🙂
No i brawo! Niby mała rzecz, bo przecież krótka przejeżdża (drogim, ale jednak dostępnym samochodem u znajomych), wizyta w fastfoodzie, a dziecko nie zapomni tego dnia na 100% 🙂 pozdrawiam!
Haha! Super!!!
Ale macie wspaniałych ludzi dookoła! Super czytać takie wieści! 🙂
hop hop?? jest tam kto?? tesknimy!!!
Matko Alko, gdzie się podział nowy wpis? My tu czekamy:'( Pozdrawiamy Frania 🙂
Oczywiście Alko chciałam a wyszło Alko:-) pomyłeczka
Oj nie! Anko ma być! Przepraszam 🙂
Matko Anko:-) Pora na historię jak to Franio Reksiem został 🙂
Halo halo!!! Frankowice – my tu zaglądamy każdego dnia i każdego dnia z tej tęsknoty powtarzamy jak mantrę stare wpisy 🙁 co się u Was tam dzieje..? czekający-tęskniący wierni czytacze