Babcia już pojechała. Nas tymczasem odcięto wczoraj od internetu i tym sposobem nie mogliśmy Wam na bieżąco zdać relacji z ostatniego dnia Babci i Franka. Może to i dobrze, bo dziś wydarzyło się tyle, że będzie o czym pisać.
Zacznijmy może od… Franka: tak jak myślałam podwyższona temperatura to zapewne efekt stresu związanego z brzuszkową przygodą, bo do południa nie było po niej żadnego śladu. Franciszek przez cały dzień szalał z Babcią, pięknie jadł, a kiedy wróciłam do domu, urządziliśmy inaugurację sezonu rowerowego. A inauguracja sezonu rowerowego we Frankowicach wygląda tak:
A dziś? A dziś byliśmy z Frankiem w Urzędzie Skarbowym. Jak na porządnych podatników przystało, zawieźliśmy nasze rozliczenie osobiście i na ostatnią chwilę. Wnioski z urzędowej przygody Franka:
1. nowy fotelik samochodowy to spełnienie marzeń Franka o podróżowaniu (foto obiecujemy zrobić następnym razem.). Franek widzi wszystko, co dzieje się dookoła, a z jego paszczy co i rusz słychać: „Tttttata, błłła!”
2. urzędy, czyli budynki nie bardzo są jeszcze przyjazne mamom z dziećmi. Wózek ledwo zmieścił się w drzwiach.
3.urzędy, czyli Urzędnicy i Podatnicy Współkolejkowicze byli przemili: przede wszystkim gremialnie przepuszczono nas w kolejce, a Franek nasłuchał się tylu komplementów, że urósł przynajmniej siedem centymetrów.
4. tak sobie myślę, że jak człowiek poprosi i się uśmiechnie przy tym ładnie to i znajdzie się chętny, by pomóc wózek znieść, by zapytać czy coś jeszcze.
Cooltura kolejkowa na pięć plus.
Jutro za to dość niespodziewanie okazało się, że Franek idzie z mamą do pracy. Już dziś umówiliśmy się z Suzi na obiad z siedmiu dań, a Director obiecał bardzo nie męczyć małego stażysty.
Tymczasem przyszła wiosna, więc gonimy na spacer! Ahoj.
Poniżej: Nietypowa Żyrafa z Berlina z pozdrowieniami od M.C. i z naszą dedykacją dla Precla, który niedługo jedzie podbić Zachód:
Franciszku jakie Ty masz piekne butki 🙂 no i poczulam wiosnę w tych ślicznych, niebieskich oczętach wiosenne niebo sie przegląda 🙂
Butki Franka pierwsza klasa 🙂
Buziakujemy i ślemy mnóstwo: 😀 😀 😀
Wspaniale Franciszek na rowerku ;)) My też z Szymusiem rozpoczęliśmy sezon rowerowy;) Fajnie by było tak razem poszaleć ze Skrzatami ;)) Całuski dla Franciszka 😉
Cudne buty!! Cudny Franciszek!! <3
Franek super sie jeździ na rowerku, co? Nic nie zasłania widoczności, ekstra.
Ps.nam ta berlińska żyrafa jest znana, nawet sfotografowana z Antoniem. Precel pewnikiem tam tez zawędruje.
jaka fajna Babcia, jaki fajny rowerek,
a najfajniejszy chyba Franek w oryginalnych butach 🙂
Ale facet już z niego, wymiata na rowerze – super.
A BUTY pierwsza klasa!!!
to fakt buty są genialne:) ale ich właściciel to już w ogóle:) a jak tam dzisiaj ładnie pomagał Mamie i Cioci w pracy?:)
Mamowe zaległości blogowe nadrobione, a Franek wygląda jak cyklista z prawdziwego zdarzenia. No i jak już wszyscy czytacze zauważyli rewelacyjne ma buty 😀 Fotka z Cudowna Babcią zrobiona czyli wszystko na miejscu 🙂 :* :* :*
rowerek super, podam dalej.
wozki paletowe