Najszybsze i pełne miłości

Czytacze, którzy w komentarzach pod poprzednim wpisem wybrali Frania-Okularnika w wersji czerwonej- mieli rację! Tak, jak napisaliście Franciszek wybrał czerwone, bo są najszybsze, oczowyraziste, miłosne i takie, jak Zyg Zac. Mama była raczej za niebieskimi, ale to nie mama będzie w nich chodziła, więc ostatnie słowo należało do Niania.

Nasz Dziedzic ma astygmatyzm i jest krótkowidzem. Pięknie pozwolił sobie trzy razy zakropić oczy i zapłakał dopiero przy badaniu dna oka. No, ale umówmy się- któż by nie zapłakał! Oprawki czekają teraz na szkła i już od poniedziałku w naszym domu zagości przepiękny i widzący wyraźnie Francesco!

Voila:

Obraz 007

7 myśli w temacie “Najszybsze i pełne miłości

  1. o piekny facet 🙂

    u nas cała rodzina okularników, najmłodszy czeka na jedno badanie na które sobie nie pozwolił bo stracił cierpliwość, a nam teraz nie po drodze…ale okulary mu pisane, też krótkowidz. w przeciwieństwie do starszego 🙂 wzięli wady po rodzicach, jeden po mamusi, drugi po tacie 🙂
    nam pani dr powiedziała, że diagnostyka coraz lepsza i chyba 80% ?? ludzi ma astygmatyzm i jakąś wadę, ale podobno jak u dzieci się skoryguje tak super dokładnie, to do ok 7 rż może zaniknąć 🙂 tzn dioprtie „zanikają”, astygmatyzm ponoć nie, ale sam astygmatyzm w życiu bardzo nie przeszkadza
    co by się w przypadku naszego 8 latka sprawdzało, bo od 3 lat okularnik, i wada zanika. i za rok ma jej nie być 🙂

    super teraz te okularki, jak sobie przypomnę te swoje z dziecięctwa to brrrrrr-jaka ja nieszczęśliwa musiałam być, takie brzydactwo nosić, że ja się nie buntowałam to cud

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *