Dziś dla rozluźnienia atmosfery zagadka z cyklu: Franek mówi.
A Franek mówi już całkiem dużo. Niemal codziennie zaskakuje nas jakimś nowym słówkiem lub ich zbitką na kształt pierwszych zdań. Z ust Dziedzica słychać już: tato daj, mamo oć, na dół, góła (czyt. góra), las, lis, liść (!), bach itp. Jednak tym słówkiem zaskoczył nas totalnie. No, ale co się dziwić, taka specyfika naszego życia.
Kto zgadnie, jaki przedmiot nazywa Franek?
Słonecznego czwartku!
Ambu? 🙂
Zdecydowanie ambu. 🙂
jabłko? 😀
lampa albo ambu faktycznie …
To jasne, że Ambu!
Jest nietypowy, niepowtarzalny, jednorazowy i oryginalny;-) Franuś nasz kochany:-*
Auto?
pięknie,pieknie ,pięknie …..cóż więcej mogę powiedzieć Franuś górą!!!
jak dla mnie to brzmi jak arbuz!
Auto?!
🙂
jabłko! tylko,że on mówi po angielsku!:) albo się zwyczajnie przesłyszałam heh =***
ja też stawiam na apple 🙂
Specjalnie nie zaglądałam do komentarzy, żeby się nie sugerować i jestem przekonana, że to APPLE 🙂 tylko kiedy zdążyliście nauczyć go angielskiego???
Nie wiem :-)))
Ale dobrze mówi na pewno …
Apu….jak Apple, jabłko, a może to kasztan? widziałam, że trzymał coś brązowego w rączce…
Zgadłam?
Początkowo wydawało mi się, że jabłko, ale po ponownym przesłuchaniu to zdecydowanie Ambu:)
a możecie mi powiedzieć co to jest ambu?
jabłko? 🙂 pozdrawiamy serdecznie
a może auto?
Żyrafa?
Stawiam na APPLE 🙂
nieważne co mówi, ważne że mama pyta a Franek grzecznie odpowiada:)
a poważnie: ja słyszę apple ale nie sądze byście Dziedzica już angielskiego uczyli więc zawolalam Gabi i ona mówi że auto:)
Ja słyszę „apko”. Mój syn też tak mówi na jabłko. Może to właśnie mówi Franek? chociaż jakość dźwięku mam nieciekawą i może się przesłyszałam…
Spaczenie „zawodowe” ale Franek na pewno mówi AMBU i tylko nie mów, że je podniósł swoimi malućkimi rączkami.
Jabłko :):)
też obstawiam jabłko!:)
I jeszcze chciałam dopisac, że wymiękłam:) Cudny jest Franio:)
ambu czyli resuscytator
no ambu jak nic
Ambu nawet mój dr tak wyrażnie nie woła : )))