Wycinek z Frankowego rozkładu dnia.

Stan przygotowań do godziny ZERO:

1. tort w kształcie żyrafy- znaleziony.

2. goście- zaproszeni.

3. koszule- wyprane.

4. prasowanie- bez komentarza.

Godzina ZERO tuż tuż 😀

 

Jak wszyscy Czytacze zauważyli- Frankowa matka pojęła kolejną techniczną sztuczkę i nauczyła się wstawiać Frankowe filmy. Oklasky proszszszsz… W związku z tym dziś zapraszamy na film pod wiele mówiącym tytułem: „A mnie jest szkoda lata, czyli Franek, ogródek i kąpiel”. Z naszego domowego archiwum:

Dziś Franklin prawie cały dzień spędził z tatą na uśmiechaniu się, zabawach i pogawędkach. Niestety wieczorem humor drastycznie zmienił biegun i nastąpiły Frnakowe płacze, żale i lamenty. Nie pomagało niestety nic ze znanych nam metod uspokajania. Koniec końców Franklin został rozebrany do rosołu, wymasowany o stóp do głów i zrobiwszy siusiu na mamine spodnie- zasnął bez kąpieli i kolacji- czyli dzień dziecka na całego. Jak znam Dziedzicowe maniery- zapewne obudzi się w środku nocy głodny jak wilk i zażąda konkretów. A ponieważ do zapobiegawczych rodziców zaczynamy się powoli zaliczać w pogotowiu czeka zupa ugotowana osobiście przez mamę i zmielona przez tatę. I spróbuj nas zaskoczyć chłopaku 🙂

Nakręteczka dla Franeczka trwa nadal. Nakrętki do BeKi płyną tonami. To cudownie. Część z nich jest anonimowa, jednak znamy też kilka zorganizowanych nakrętkowych akcji i w tym miejscu dziękujemy:

Szkole Podstawowej nr 9 w Kaliszu

Szkole Podstawowej nr 7 w Kaliszu

i koordynatorce zbiórek w tych szkołach Pani Annie Olczyk,

Zespołowi Szkół w Jankowie Pierwszym

Zespołowi Szkół Ekonomicznych w Kaliszu i mamowym (dużo) młodszym Kolegom, bo kaliski ekonomik to mamowa młodość jest 🙂

***

Jest godz.23.56. Franklin właśnie zjadł kaszkę i próbuje obudzić tatę. Buziakami.

Czy ja już wspominałam, że Jaśnie Panicz NIE CIERPI myć swych przecudnej urody sześciu zębów? Nie cierpi…

6 myśli w temacie “Wycinek z Frankowego rozkładu dnia.

  1. Franklin jak na Celebrytę przystało ma zmienne humory i zachcianki godne gwiazdora o każdej porze dnia i nocy, więc Franklinowscy Drodzy zawsze być w pogotowiu muszą 🙂
    A co do mycia ząbków, to nie martw się Mamo Frankowa, nasza rybka też ani po prośbie ani po groźbie… NIE i już…
    Pozdrawiamy i ściskamy 🙂

  2. Franek ma humory po mamie:PP 😀 Zreszta sama wiesz, ze wczorajszy dzień byl najlepszy na zmienne nastroje 😀

    I zgodzę sie z przedmowczynia, celebryta=zmienne humory.
    Musisz przyzwyczaic się do zycia w wielkim swiecie! ( Jak chcesz to dam ci nr do Dody albo Michała Wiśniewskiego to podyskutujecie JAK ZYC? JAK ZYC?:))

  3. Tak sobie myśle, że kazdy ma w sobie taka cechę charakteru , która powoduje iż zacny Panicz również powiadamia iz dzisiaj ma focha i nie podoba mu sie- a kto powiedział ze jest to zarezerwowane tylko dla dorosłych?
    My posiadamy już dziesięć cąłych bialutkich ząbków- a nie było łatwo o czym wasz tata mógł sie przekonac na własne oczy- i tez nie daje mój syn sobie myć.

    Poczekam az dorośnie do tej czynności i pozwoli maminym rączkom urządzać porządki w buzi swej 🙂

    Widze ze przesliczna istotka z Kalisza rośnie rośnie i mężnieje na całego 🙂 cieszy mnie ten widok niezmiernie.
    A jesienne dni są zawsze szare bure i ponure- i niestety udziela sie to także naszym pociechom.
    Oby do wiosny- buziaczki ślę najgorętsze jakie wyćwiczyłam przez ostanie 6 lat- w celu ocieplenia i poprawy humorku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *