Tsunami trwa

Sprawa wygląda następująco:

komentarze można już dodawać, powinny pojawiać się „od ręki”. Co się dzieje z grafikami obok? Pomysłów brak. Coś nam tu zrobiło straaaaaszny bałagan, do posprzątania którego mamowa głowa jest doprawdy za mała.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *