Bardzo dużo czasu spędzamy ostatnio z Franciszkiem w kuchni. Sprawia to frajdę i jemu i mnie, a dodatkowo ma działanie terapeutyczne, bo nic tak nie poprawia sensoryki, jak mieszanie mąki, rozbijanie jaj, ugniatanie i inne takie. Dziś więc zapraszamy Was na… pizzę!
Pizza z kurczakiem i brokułami a’la mama i Franek:
Potrzebne będą:
1 szklanka letniej przegotowanej wody
4 łyżki oleju
7 gram drożdży instant
łyżeczka cukru
Mieszamy razem wszystkie składniki suche, dodajemy olej i stopniowo wodę. Myśmy wszystko mieszali łyżką, a potem ugniatali… o tak:
Kiedy ciasto wyrośnie, kładziemy je na blaszkę wysmarowaną olejem i kolejno układamy ulubione składniki zaczynając od sosu, który sami kombinowaliśmy ze świeżych pomidorów od Babci Poli, ząbka czosnku i łyżki ziół prowansalskich. Wszystko zmieliliśmy na drobną masę i Francesco zajął się malowaniem ciasta.
Potem pizza powędrowała do piekarnika nagrzanego do 220 stopni na jakieś 15-20 minut. Ciocia Caramel mówi, że nasz piekarnik ma turbo moc i ma rację, bo pizza się nieco przyrumieniła na brzegach, ale w sumie wyszło pycha! Czego i Wam na obiad życzymy. Smacznego 🙂
OOOO NIE!!!!!!!!!!!!! tylko nie teraz!!!! cżłowiek od 7 rano o głodzie (ciepło jest- to się jeść nie będzie chciało- taaaa:/ ) do końca jeszcze godzina, a gdzie tu na zakupy, a gdzie do domu, a kto jeszcze obiad zrobi?! 😀 😀 😀 smuteczek a pizza taka smakowita…
miałam kiedyś jedno podejście do pizzy domowei iii wyszła deska totalna 😀
smacznego!
Jaka szkoda że nie ma opcji „skosztuj czytaczu” 😀
Matka, coś ściemniasz. Te ręce, które rozciągają ciasto i trzymają talerzyk z pieczarkami, to nie są ręce Słabej Niewiasty. Przyznaj się lepiej, faceci zrobili Ci pizzę. Taka to pożyje 🙂
A zdjęcia to co? 😀 Same się nie zrobiły! Tatuś to zawsze wie, gdzie się ustawić 😉
A kukurydza była na pizzy?? 🙂 bo kukurydza to podobno to co tygryski tfu to co Franciszki lubią najbardziej 🙂
NA szczęście Franek jest coraz mniej wybiórczy jedzeniowo 🙂
Wygląda pycha, mniammmm……;) Mi nigdy ciasto nie wychodzi choć kazdy powtarza ze to taka prosta rzecz;). Spróbuje z Waszego przepisu, z Wasza moca na pewno mi wyjdzie 🙂 Pozdrawiam
wszytko jasne…..po minie Franciszka to widać!!!! zuch chłopak
Dzielniak mistrzostwa w kuchni czyni……
Ale smakowicie ta pizza wygląda! Mniam 😀
Puk puk, co u Was słychać 🙂 zaglądam co ranek i ślę całusy (czy dochodzą one?)
Dochodzą, dochodzą! To te najsłodsze? 🙂 Dziś będzie wpis.
Jak mogę zapytać, ile Franio ważył jak się urodził, pozdrawiam:) Marta
Franek ważył 2650 gramów.