Biała koszula

Jest coś wzruszającego w prasowaniu białej koszuli na zakończenie roku szkolnego chłopcu, który nigdy miał się w tym miejscu nie znaleźć. Ma dziurę w szyi, w którą wprowadzona jest rurka podłączona do respiratora, dzięki której oddycha. Ma dziurę w brzuchu, w której jest druga rurka, przez którą dostaje mocno odżywcze mleko. Ma nogi, które nie chodzą, plecy w kształcie litery s i ręce, które nie utrzymają nawet długopisu. Ma też nauczanie indywidualne, co oznacza, że naukę pod opieką nauczycielską odbywał w zmniejszonej liczbie godzin. Przez wiele dni szkolnych, w czasie których mógł chodzić do swojej klasy zmagał się z niedyspozycjami, które tę możliwość mu zabrały.

Skończył właśnie trzecią klasę. Z uśmiechem od ucha do ucha i skarpetkach nie do pary odebrał nagrodę dla wzorowego ucznia oraz wyróżnienie za reprezentowanie szkoły w międzyszkolnym konkursie języka angielskiego. W tym roku pokonał wiele matematycznych przeciwności i zrobił ogromny postęp. Babci M. zdradził, że chyba zaczyna kochać matmę, choć ciągle jego konikiem są języki. Z Panią Karoliną osiągnął taki level angielskiego, że nawet fryzjera zagaił w tym języku, a przecież dodatkowo kocha też hiszpański, którego uczy się poza szkołą.

Z włosami blond na żel, skarpetkami nie do pary, szerokim uśmiechem i w białej koszuli, którą ze wzruszeniem wyprasowałam z samego rana został czwartoklasistą. Bardzo dawno temu pewien pan w białym kitlu powiedział, że to nigdy nie będzie możliwe. Ciekawe w jak wielu przypadkach jeszcze się mylił?

Franek – czwartoklasista w skarpetkach nie do pary. Chłopiec z głową pełną marzeń, nasza duma i wielka miłość.

14 myśli w temacie “Biała koszula

  1. Moja Mama kiedyś usłyszała, że będę warzywem, które nawet samo nie usiądzie, o chodzeniu nawet nie wspominając. A na nieśmiałe stwierdzenie Mamy, że dziecko sąsiadki starsze o rok umie mniej niż ja odpowiedział „Każdej matce wydaje się, że jej dziecko jest najmądrzejsze”. Trochę ponad 20 lat później ukończyłam dwa kierunki studiów, zdobywając w sumie 4 dyplomy, w tym broniąc doktorat. Znam kilka języków obcych i wciąż uczę się nowych. I wciąż mało mi wiedzy i doby nie starcza… Ale co moja Mama przeżywała po tej „diagnozie”… 🙁
    A córka sąsiadki 5 lat temu zmarła na nowotwór…. Tak to się w życiu dziwnie plecie….

    Gratulacje dla Franka! I udanych wakacji 🙂

  2. Franiu! Od wielu lat oglądam Cię na blogu Twojej Mamy. Nie umiem wyrazić jak bardzo cieszą mnie Twoje sukcesy. Jesteś wspaniałym chłopcem! Gratuluję i życzę cudownych wakacji❤️😜👍

  3. Matko Anko. Wiara rodziców, ich determinacja oraz praca czyni cuda i żaden pan w białym kitlu temu nie przeszkodzi.Zyczę Wam wielu pięknych chwil, takich jak ta 😘

  4. 4 klasa!!! Już 4??? Nie to chyba żarty 🙂 Franiu jesteś już taki dorosły!!!! Gratuluję wyróżnień.
    Ps. Czemu skarpety nie do pary? Też Wam pralka pożera zawsze jedną z pary 🤣

    • Skarpety nie do pary, ale z pary – dwie różne, mające wspólny motyw. Są super – zajrzyj na manymornings, mamy dwie pary może trzy, planujemy całą kolekcję. Świetnie wyglądają, ale składanie ich „do pary” haha po praniu to mordęga 😛 😛 😛

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *