Babciowanie dzień pierwszy.

Uwaga! Prawie zagadka.

Co robi każda Babcia?

Odpowiadamy:

Każda Babcia dobrze karmi i ciepło ubiera!

***

Pierwszy dzień Franka i Babci można uznać za zaliczony. Franek jak na najfajniejszego wnuka na świecie przystało, urządził Babci mały survival i już pół godziny po mamowym wyjściu dopomniał się odsysania. Babcia ze stanem lekko przedzawałowym i zaciśniętymi zębami znakomicie dała sobie radę i potem poszło już z płatka. Poza tym Franciszek jadł wszystko, co Babcia przygotowała i po powrocie do domu zastałam dziecię uśmiechnięte od ucha do ucha, objedzone na maksa i oczywiście ciepło ubrane. Ponieważ nasza Babcia jest z natury ciepłolubna, bała się Dziedzica przeziębić. Dziedzic z kolei to chłopiec zimnego chowu, spędzający całe dnie na krótki rękaw, więc był trochę zdziwiony ilością ubrań. Jednak koniec końców doszli do porozumienia i teraz na całego trenują słynne na cały świat: BA-BA. Podejrzewam, że tradycyjne: „może coś zjesz Franusiu?” i „zimno Ci?” padło miliony razy…

Zmęczony ilością wrażeń, bajek i historii Franek zasnął zaraz po 21. Za poniedziałek duet Babcia Gosha i Franklin otrzymują szóstkę z plusem. 🙂

Dzisiejszy dzień sponsorowało przysłowie: „Nie taki diabeł straszny, jak go malują”.

A teraz trochę na serio:

Niemal każda mama ma obawy zostawiając swoje dziecię z babcią. To tzw. oczywista oczywistość. Zawsze pozostaje nutka niepewności,czy babcia sobie poradzi, czy dziecko nie będzie płakało rzewnie przez pół dnia. Jednak pozostawienie dziecięcia, które potrzebuje nieco więcej umiejętności i nieco więcej uwagi od innych to już zupełny hardcore. Rodzice dzieci zarurkowanych wiedzą, z czym to się je. Dziecko zarurkowane, jak Franklin musi być pod stałą obserwacją. My intuicyjnie wyczuwamy już, kiedy Franek potrzebuje higieny rury, kiedy zmiany pozycji, kiedy wentylowania. Babcia, która kocha najbardziej na świecie, nie dość, że opiekuje się ukochanym wnuczęciem,  na dodatek uczy się obsługi rurki tracheo. To nie jest trudne, wymaga tylko silnej woli i samozaparcia, uwagi i odwagi. Babcie Franka to mają. Zawsze możemy na nie liczyć,kiedy potrzeba nas na chwilę zastąpić przy Dziedzicu. Babcia Domowa jest o każdej porze dnia i nocy, Babcia Gosha skoczyła na głęboką wodę, zajęła się Frankiem wzorcowo.

Franek ma zdecydowanie najfajniejsze Babcie na świecie.

p.s. Odpępowianie idzie opornie zarówno mamie, jak i tacie Franka. 17 telefonów między sobą (bo Babcia zabroniła kontroli), to nasz dzisiejszy rekord. 🙂

 

13 myśli w temacie “Babciowanie dzień pierwszy.

  1. Ja też potwierdzam, że babcie dobrze karmią i za ciepło ubierają 🙂 Babciom z Frankowej Armii Niezwyciężonej GRATULUJEMY!!! Jesteście najlepsze!
    A mamie i tacie życzymy wytrwałości w odpępowianiu – wiem z autopsji jakie to trudne 🙂 Pozdrawiamy ciepło.

  2. Pierwsze koty za płoty – Babcia i Franek na pewno dojdą do ubraniowo- jedzeniowego konsensusu 🙂

    PS. Grunt, że się Babcie nie boją.

    Nasze się boją i za Chiny Ludowe nie zostaną z wnukiem sam na sam, więc jesteśmy uwiązani do Precla sami i zdani na samych sobie.
    Jakby się Babcie nie bały to życie stało by przed nami otworem (tak jak właśnie u Was się dzieje)

  3. Oprócz karmienia, ciepłego ubierania Babcie są jeszcze od ….rozpuszczania
    (tak zgodnie twierdzą moje dzieci, dzieci brata i siostry)
    A jako powiedzonko rodzinne krąży słynne hasło mojego, dziś już prawie dorosłego syna „Babci wolno, Przemusiowi wolno”
    Pozdrawiam dzielne Babcie.

  4. To wspaniale, że macie takie kochane Babcie, które chcą się zajmować Franusiem i świetnie im to wychodzi 🙂 Pozdrawiamy całą zgraną Rodzinkę

  5. A moja mama odwrotnie – karmi swe wnuczki lodami i tylko liczy na to ,że się nie rozchorują i … nie chorują!
    Potrafią ich zjeść koszmarne ilości, nie będe mówić ile bo mnie wszyscy zbojkotują – że to nie odpowiedzialne.
    Ona je tak karmi czy lato czy zima, choć zimą trochę trudniej o lody w osiedlowym sklepie, jak przychodzę z pracy to dzieciaki mi się chwalą ile lodów zjadły, a mi pozostaje tylko załamać ręce…
    ale nie chorują!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *