W podstawówce chłopaki ciągną za kitki i twierdzą, że „dziewczyny są głupie”. Potem jest chyba etap strzelania ze staników. W liceum- to wiadomo, już na dorosło.
A Ciebie? Jak podrywał Twój pierwszy chłopak?
Nasz: sposobem na czapkę:
Mój Syn Franek
Historia chłopca z kaliskich Sulisławic, który zmaga się z Potworzastym – nieuleczalną jeszcze dziś – chorobą genetyczną SMARD1
Kiedyś damy rękawiczki dyskretnie opuszczały na ziemię,
a teraz przez ten gender nowy zwyczaj jak widzę zapanował w miłosnych podbojach 😉
alicja- mój Franek jest po prostu stuprocentowym facetem! To on wychodzi z inicjatywą. 🙂
No wie chłopak jak sobie radzić z płcią przeciwna-sposobem!!!:):):)
Marta- ciekawe od kogo to wie? 🙂
haha, świetne 😀
oj Franiu Franiu, tyle uśmiechu serwujesz z samego rana;))
Patrycja- to fakt. A ja mogę tylko napisać, że mam to na żywo! 😀
Podryw podrywem, ale jakie świetne cwiczenie dla rączek 🙂 Normalnie przyjemne z pożytecznym 🙂 A w ogóle to Franek ma rację – kobieta musi być opiekuńcza i warto to sprawdzić zawczasu.
Buziaki dla tego Cuda Waszego od nas.
:-*
Dokładnie Franek po prostu zawczasu sprawdza czy kobieta jest opiekuńcza, a przede wszystkim czy będzie miała cierpliwość dla chłopa 😉 Tak trzymać 😉
Damian- właśnie! Do Was- to faktycznie trzeba mieć duuuuużo cierpliwości. 😉
Ten wdzięk, ten czar… doprawdy szarmancki jest Franio 🙂 Ja bym również tutaj chciała zwrócić uwagę na pracę montażysty i dźwiękowca – podkład muzyczny chwyta za serce 😉
Gosia- dzięki! W końcu ktoś zwrócił uwagę na mamowy kunszt monażysto-dźwiękowy. 🙂 Kosztowało mnie to kilka kaw i paru brzydkich myśli. Zdecydowanie kiepski ze mnie informatyk. 😛
Mały bystrzacha:)))
na taki sposób wpaść mógł tylko Franio:)
http://www.gorniakowie.blogspot.com- Kiedy zapytałam, dlaczego zrzuca czapkę, odpowiedział, „bo Zuzia podnosi”. Sekret tkwi w prostocie. 🙂
No i prawidłowo 🙂 Świetnie. Pozdrowienia serdeczne dla Was :*