Frankie’s news.

Festiwalowe przygotowania trwają w najlepsze. Dostaliśmy dzisiaj projekt cegiełki, którą będzie można kupić w czasie trwania imprezy. Cegiełka ta wygląda tak:Pięć tysięcy tych cegiełek wydrukuje Pan Jacek Mikołajczyk z drukarni Mikrodruk——->(klikamy) zupełnie w prezencie, z sympatii dla Franka. Bardzo dziękujemy i tym samym Pan Jacek zasiada w naszej loży „Pomagaczy”. Z kolei projektem cegiełki zajęła się Nadia Lelental- wyszło pięknie, dziękujemy. Każdy może kupić taką cegiełkę, a nawet pięć 🙂

Poniżej małe fotostory o Franku, bo na wspominki nas dziś wzięło:



Tymczasem z łóżeczka dochodzi głośne chrapanie, bo Franklin spędził dziś prawie cały dzień u Babci i zaraz po kąpieli padł jak kawka. Na rosół co prawda nie miał ochoty, ale pięknie zjadał owoce i kaszkę. Było też coś na q, o czym staram się już nie pisać, bo Dziedzic coraz starszy i bardziej wstydliwy. Dziś był jeden z tych dni, które Dziedzic postanowił przegadać i tylko, kiedy dzwonił Dziadek Greg ze Wschodu wpatrywał się w słuchawkę, bo nie mógł rozgryźć jak tam Dziadzia wszedł.

Pytanie techniczne:

jak się pozbyć potówek, które wyskoczyły pod tasiemką od rurki tracheo? Z jednej strony zrobiło się nawet maleńkie odparzenie?

Zmieniamy tasiemkę dwa razy dziennie, szyjkę dokładnie wycieramy i wietrzymy, zakładamy czysty opatrunek i dbamy, by nie była zbyt ciasno. Po kąpieli smarowałam mu to maścią na odparzenia do pupy, ale nie zdaje to egzaminu, bo maść wchłania się w tasiemkę i jest jeszcze gorzej… Innych pomysłów brak.

Dobrego tygodnia!