Sobota pełna wrażeń.

Padamy z nóg! To znaczy ja padam, bo Franek mimo tego, że jest już po 22 jeszcze w najlepsze się bawi. Mieliśmy sobotę pełną pracy i wrażeń. Przede wszystkim w ramach pięknej pogody, urządziliśmy wielkie porządki. Ale mamowe przechwałki może innym razem, bo dziś Dziedzic miał naprawdę dobry dzień.

Najpierw z uśmiechem od ucha do ucha zadziwiał Ciocię Anię Rehabilitantkę i robił takie cuda w czasie ćwiczeń…

Potem przyjechali Panowie w Błękicie z firmy Klimasystem zrobić przedupałowy przegląd naszej klimatyzacji. Franek jak na prawdziwego prezesa przystało nadzorował całą pracę… O tak:

Kiedy Panowie przeglądali urządzenie…

Franek z miną „bardzo ważnego Pana Prezesa…”

…miał całkiem świetną zabawę…

…jednak troszkę się zmęczył…

Przed południem przyjechała ponownie Ciocia Ania na drugą rehabilitację i było tak…

Z Ciocią Anią jest super:

I jeszcze jedno, najfajniejsze!

Pod wieczór zaś wraz z Ciocią M. wybraliśmy się do miasta! Frankowi buzia się nie zamykała ze szczęścia. Przeglądał się w sklepowych lustrach, zaczepiał panie ekspedientki i zrobił zakupy. Od dziś Francesco jest posiadaczem dwóch par szortów i pomarańczowej koszulki- jutro wystylizujemy się pięknie i zrobimy sesję. Tymczasem jest 22:46, Franek nadal nie śpi. Chyba pora na jakąś bajkę -usypiankę. Dobranoc!

10 myśli w temacie “Sobota pełna wrażeń.

  1. Jaki Franuś jest cudowny, silny, uśmiechnięty. Jak trzyma pięknie, sztywno nadgarstki. Jest zabójczo przystojny i w ogóle genialny facet z niego. Oby jak najczęściej takich udanych sobót było. To tyle ode mnie Dobranoc 😉

  2. Franio Dzielniakiem jest
    i o tym każdy wie!:-)
    Zycze Wam duuuuuzo słoneczka!
    P.S. Minka „Bardzo Ważnego Pana Prezesa” jest cudowna:-)))))))))))

  3. No to wiosenne porządki zrobione. Przegląd klimy OK 🙂 Czyli sezon letni, który zbliża się wielkimi krokami z pewnością będzie obfity w same dobre rzeczy. Franek pięknie ćwiczy i jak widać daje radę, bo jakby to było, żeby taki ewenement jak Franek nie dał rady. Zaskakuje wszystkich na każdym kroku i to jest chyba najmilsze zaskoczenie dla nas obserwujących jego poczynania 😀 Czyli nie ma rzeczy niemożliwych. Już niedługo do klubu fanów Franka z pewnością dołączy szersze grono pomagaczy 🙂 już ja się o to postaram, żeby Franklinowi kibicowali ludzie z różnych zakątków naszego świata. Buziole dla Was kochani :* :* :* Wysyłam trzy chociaż ojciec Szymon w dalekim świecie, ale buziak być musi 😉

  4. cudowne zdjęcia! Wspaniałe wiadomości, mina prezesa i uśmiechy na każdym zdjęciu genialne!!! Ależ my Was kochamy tak szczerze choć wirtualnie;)

    ciocia Wela i wujek Arek:*

  5. Jakiii duży ten Skrzacik 😉 O jego niebywałej urodzie to nawet nie wspomnę 😉 Rośnie jak na drożdżach 😉 Super fotki 😉 Apropo czytaczy to szkoda, że nie możemy wrzucić naszych fotek czytaczek z internetowymi kolegami Franciszka 😉 Nie żeby się przechwalać tylko, żeby mama Ania mogła nas zobaczyć i poznać chociaż troszkę lepiej 😉
    Całuski dla Franka- mojego ulubieńca 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *