Słomiani

Rano:

-Mamo, a gdzie jest tata?- pyta Franek

-Tata jest u Wujka synku.

-A co robi?

-Pomaga na gospodarstwie.

Wieczorem:

-Mamo, czy mogę czarnego telefona mamy?

-Proszę synku.

-Mamo naciśnij sześć. Dzwonimy do taty.

-Tato?

-Tak synku?

-Tu Franio. Dobranoc Tato. Kocham Cię tato.

Codzienny rytuał. Od kilku dni jesteśmy we dwoje. Słomiani tacy. Mama i Franek.

18 myśli w temacie “Słomiani

  1. Jak nie na zbyt długo, to podobno nawet fajnie. Tak sobie troszkę potęsknić:)

    Ale ja nie lubię…

    Przytulam Słomianych. Niech Wam Tata wraca jak najszybciej!

  2. Wiem co czujecie….ja tęsknię już od dwóch lat 🙁 tylko, że Tata i Mąż Szymon szybko do Was wróci. Pozdrawiam tęskniących

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *