Logistyka

We czwórkę pod jednym dachem jesteśmy od ubiegłej środy. Dom jeszcze stoi, obiad jest codziennie, śniadania jemy razem i tylko od czasu do czasu zaskakuje nas… logistyka. Tam nas. Mnie zaskakuje. W końcu oficjalnie jestem księżniczką i mam w domu trzech facetów. Trzech prawdziwych facetów. Rozumiecie dziewczyny?

W czasie, kiedy jeden poszukuje dowodu rejestracyjnego i kluczyków do auta, drugi natychmiast potrzebuje komputer, bo musi obejrzeć rajd, zaś trzeci jest głodny- notorycznie i bez przerwy. Albo na przykład taki obiad. Obiad Leon je jakieś sześć razy, Franek raz, ale za to w tym samym czasie, co szóstka Leona, no i jeszcze Tata- też człowiek, jeść musi. No, albo kąpiel taka. Najmłodszy płacze, bo przecież kąpiel to zło, starszy płacze, bo płacze młodszy, więc pewnie go coś boli, a on troskliwy taki i empatyczny to też płacze. W atmosferze płaczu więc łypiemy z Tatą na siebie niepewnie i staramy się… nie rozpłakać do kompletu. I pomyślcie sobie, że potem te skarpetki do prania i te dziewczyny na castingach i ten Tata zakręcony i w tym wszystkim księżniczka-logistyczka.

Ale jak ich już wszystkich wieczorem jakoś ogarnę i zagonie na kanapę, to nic mi już chyba w życiu więcej nie potrzeba. 😉12025432_940691319349898_1399151235_nAle żeby nie było! Nie chodzę w dresie do południa, raz już nawet zrobiłam sobie makijaż i mam czyste włosy 😉 Tylko kurczę do komputera nie ma kiedy usiąść…

 

14 myśli w temacie “Logistyka

  1. No i stało się …..Jest statystyczna Rodzinka czyli 2+2 😀 Widzę Ania, że jakoś wszystko ogarniasz skoro makijaż już był i włosy umyte no i rzecz jasna faceci nakarmieni to muszę przyznać, że spisujesz się na medal …..złoty medal oczywiście 😀 Pozdrawiam Was serdecznie, a tak na marginesie to Szymon teraz bardziej chyba w chłopakach zakochany niż w Matce 😀

  2. Nie no jak już makijaż jest to ekstra. Tylko piszesz Matko że Twoi mężczyźni muszą jeść a przypominam że Ty również Matko musisz jeść żebysiłę mieć aby ogarnąć tych Panów bo wiadomo jak się im popuści to….:-) Pozdrawiamy

  3. Właśnie, właśnie, niech Mama Ania nie zapomina o jedzeniu własnym. Jak mi maluchy robiły aferę nie dając zjeść to zawsze tłumaczyłam takiemu oseskowi „żeby krowa dawała mleko trzeba ją regularnie wypasać” :D.

  4. Gratuluję synka a właściwie dwóch bo za tą opiekuńczość i empatię to Frania tez należy docenić. Kiedy pisała Pani jakiś czas temu o swoim przeziębieniu, że tylko naturalne medykamenty i że Pani mężczyźni opiekują się Panią jak księżniczką to jakoś coś mi tak zaświtało czy aby Franio nie zostanie starszym bratem no i stało się:)

  5. Jej…dawno nie wchodziłam i zobaczyłam zdjęcie jak mąż patrzy na małego i od razu coś nie tak…to nie obce dziecko….patrzy z taka miłością… Gratulacje…nam się nie udało też we wrześniu bylibysmy 2 + 2… Tak się cieszę że szczęścia… Pozdrawiamy.

  6. Gratulacje! Widać, że rośnie kolejny partner z patrolu! :)) Nie pozostaje nic innego jak tylko życzyć zdrowia, no i do zobaczenia (mam nadzieję) na patrolu wspólnym z Frankiem 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *