Kolekcjoner.

Jest 23:21. Franklin zasnął siedem minut temu. Tak, jak obiecałam poniżej efekt naszej pracy z aparatem.

Postanowiliśmy zinwentaryzować wszystkie Frankowe żyrafy. Pod KAŻDĄ postacią. Wszystko zaczęło się od tej:

Zakupiliśmy ją w kiosku szpitalnym w Łodzi, kiedy Franek trafił na OIOM. Tam w odróżnieniu od normalnego oddziału w łódzkim CZMP mógł mieć swoje zabawki. A ponieważ owej żyrafie dobrze z oczu patrzyło, postanowiliśmy, że zostanie towarzyszką naszego syna. Od tej pory Pan Żyraf- jak go nazywamy- miał już wiele funkcji. Był przytulanką, podpórką pod słabe kolanka, oparciem, kiedy Franek leżał na boku, towarzyszem pierwszych rozmów i odwracaczem uwagi przy nieprzyjemnych zabiegach. Zwiedził z Frankiem wszystkie szpitale, po powrocie do domu zostało wyprany i zamrożony, żeby wytępić szpitalne „prezenty” i do tej pory dzielnie służy swojemu panu. Choć jest już nieco sprany, a plama na mordce, to ślad po kaszce, którą zjadał wespół z Frankiem- jest ulubieńcem Dziedzica i prekursorem do żyrafowej kolekcji. Uważni Czytacze w tłach zdjęć na blogu mogą zauważyć Pana Żyrafa towarzyszącego Frankowi niemal w każdej mniejszej i większej wyprawie.

Kolejnym żyrafim elementem w naszym domu są drzwi do łazienki. A w zasadzie to, co jest na nich naklejone. Prezent prosto z Grecji od pewnej bardzo miłej cioci: Żyrafy w miłosnym uścisku:

Od tej samej Cioci mam żyrafią zastawę:

A także Frankowy ulubiony koc…

W elementach Frankowej garderoby także można dostrzec efekt żyrafowy:

Franek jest również posiadaczem żyrafich gadżetów:

A do ulubieńców należy także Żyrafa-gigant. Prezent od Bruniaczy. Proszę Państwa oto oni: Franek i Grażyna -imię ściągnięte od pewnej znanej nam żyrafy Grażyny 🙂

A na koniec Pan na włościach, czyli Franek i jego stadko:

Już teraz wiem, że nie sfotografowaliśmy jeszcze żyrafowej szczotki do zębów i kilku bluzek. A w kolekcji mamy jeszcze książki z żyrafami i obrazki. Jeśli Franek pozwoli, to jutro dodamy film z sesji. To dopiero była zabawa!

P.S. Qpa była. W końcu normalna. Idzie dobre!

 

15 myśli w temacie “Kolekcjoner.

  1. :* :* :*
    chyba już kiedyś o tym pisałam, ale im dłużej czytam o Frankowych przygodach i im częściej mam okazję na niego patrzeć – tym bardziej się czuję we Franciszku ZAKOCHANA

    (gratuluję qpy 🙂

    Dobrej nocy Kochani!

  2. Franklin nasz żyrafowy kolekcjoner 🙂
    Ciekawe co będzie jak Franek dorośnie i stwierdzi, że zechce podróżować z całym tym „żyrafowym” majdanem 🙂
    My musimy już zabierać na wszelakie dalsze podróże: Mikiego :), ukochaną kołderkę, poduszkę z Moversami i ulubioną książeczkę a to dopiero poczatek… aż boję się pomyśleć co jeszcze przyjdzie mi pakować do torby 😀
    Buziaki 2/3 Franklinowskich 🙂 spokojnej nocki

  3. Pani Aniu Franek jest prześliczny 😉 Piękne oczy, uśmiech . Czaruś jak nic ;).
    Widać na tych fotkach jaki jest szczęśliwy 😉
    Żeby on wiedział jaki jest sławny i kochany przez Wszystkich ;))))))

  4. Pięknie Franek wygląda w towarzystwie żyraf.
    Franek chyba jest najmłodszym kolekcjonerem w Polsce
    a może i na świecie 🙂
    O kolekcjonowaniu misiów słyszałam , ale o żyrafach nie…

  5. łooo! już dawno zauważyłam że Franciszek jest prawdopodobnie Żyrafim fanem 😀 niezłe stadko 😀
    ale i tak z całego stadka najsłodszy jest Żyraf w paski- Franklin :* cud miód i orzeszki:)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *