20 myśli w temacie “Franko-zagadka: rozwiązanie.

  1. Brawo Francessco!
    Aniu nie przejmuj się, uwierz. Nie warto.
    Nigdy się nie odzywałam ale od jakiegoś roku do Was zaglądam i wiem, że Franco jest jedyny w swoim rodzaju, a Wy udowadniacie nam to każdego dnia. Podziwiać i zazdrościć takiego tandemu Dziedzicowi.
    Pozdrawiam,
    Magduś

  2. Brawo Franiu.
    Prosze sie nie przejmowac komentarzami innych.Kazda normalna matka, ktora kocha swoje dziecko i ma tyle samo sil isamozaparcia co pani zrobilaby to samo dla swojego dziecka. Uwazam, ze pomoc nalezy sie wszystkim. Niestety jednej osobie nie uda sie pomoc wszystkim dlatego jest nas tak wielu i od nas zalezy komu chcemy pomoc.

  3. proszę się ludźmi nie przejmować, oni pani za chleb nie płacą, ci którzy potrafią przesłać parę groszy napewno nie wypisują tych bzdur, kilka wpisów moich na „Franka Zagadka”, rozumiem pani obawy, ja powiem tak: lekarze postawili na życiu Franka już kreskę, ja pragnę pomóc, trzeba szukać, nic nie robienie to pogodzenie się z bezradnością lekarzy a lekarze to tylko ludzie, a ludzie potrafią sie mylić, należy wykonać bardzo wiele badań ale powoli, ja przynajmniej narazie nie dozuje Frankowi leków więc nie musi pani sie niczego obawiać, proszę wykonać badania które zalecam a może coś się wyklaruje, macie napewno jakiegoś lekarza prowadzącego albo rodzinnego, ale i tak wiele badań będziecie musieli wykonać za własne pieniądze, o niektórych badaniach lekarze nawet nie wiedzą więc trzeba się na to przygotować, pozdrawiam

  4. Wiesz Aniu, spodobał mi się jeden cytat takiego znanego Pana:) To apropo’s pewnych, przykrych tekstów w sieci ( coś jest mądrego w tym cytacie ):

    Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów.
    – Stanisław Lem

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *