Na Nowy 2014 Rok

Udało się. Dotrwaliśmy.

Nasz pierwszy wspólny Sylwester pozmieniał całe nasze życie. 31 grudzień już zawsze będzie nam się zatem kojarzył ze spotkaniem potworzastego. Myślę, że to wtedy właśnie, na dwie godziny przed północą zaczęła się najciekawsza i najtrudniejsza przygoda naszej trzyosobowej rodziny. Szczęście w nieszczęściu jest takie, że za kompana mamy najdzielniejszego z Synków. Takiego, który kopie tyłek wszystkim wytycznym i statystykom.

I tego właśnie Wam- naszym drogim Towarzyszom podróży życzymy na cały następny rok. Kopcie tyłki wszystkim wytycznym i statystykom! Nie dajcie się smutkom i dołkom. Trwajcie na przekór.

Życzymy Wam radości i uśmiechów.

A naszym Przyjaciołom z potworami maści wszelkiej za kołnierzem życzymy jednego: żebyśmy w komplecie mogli przywitać kolejny 2015 rok. 🙂

Ściski, uściski,

Franklinowscy.

p.s. Proszę nam się tam wytańczyć za wszystkie czasy na tych balach i innych domówkach! Do Siego Roku!