Gdzieniegdzie pachną już piernik, tu i ówdzie pysznią się kolorowe choinki, co gorliwsi już lepią pierogi. Tymczasem Franciszek zabrał się za rękodzieło. Malował, wycinał, dekorował i przystrajał. Tym sposobem powstały przepiękne kartki świąteczne- prezent dla naszych bliskich dalekich oraz najpiękniejszy w świecie łańcuch z papieru. Zabawa była przednia, a i efekt jest piorunujący. Z resztą zobaczcie sami:
Każdy porządny artysta ma dzielnego pomocnika, u nas w tej roli Tata:)
I chwilka dla fotoreportera- Mamy:
Łańcuch wymagał niemal chirurgicznej precyzji:
Franek miał na ten temat nieco inne zdanie