Nietrafiony prezent.

Kojarzycie motyw nietrafionych prezentów świątecznych? Każdy chyba choć raz nie trafił i został nietrafiony…

Franek w tym roku dostał przedświąteczny najbardziej nietrafiony prezent ever! Mikołaju drogi, naprawdę musieliśmy zaleźć Ci za skórę. Francesco dostał, co następuje: zielonego gluta, którego odessać nie można, bo się ciągnie stąd aż tam, 39,8 stopni gorączki, słynny durchfall, odruch wymiotny i kłótnię z respiratorem. Wezwana na pomoc nasza Doktor Pediatra osłuchała i stwierdziła zapalenie oskrzeli i „niepokojąco brzmiące” płuco. Zaleciła antybiotyk, noszenie na rękach i czujność.

Wigilia u Dziadków nas zatem ominie, coby licha nie kusić.

No i spadł śnieg.